Mamy dziś kolejny przerywnik bo – kristepane – jesteśmy zawaleni LEGO i innymi nerdzimi klamotami i nie ma kiedy i komu tego wrzucać. Bądźcie cierpliwi. Postaramy się, aby było warto.
Mamy to kolejną tegoroczną novinkę katalogową z uniwersum Marvela i jest to całkiem przyjemnie odwzorowane letadélko o nazwie Dragon Flyer jakie widzieliście w filmie Black Panther z 2018 roku jak również w odcinku Marvela Endgame z roku 2019. Zestaw ma zaledwie 202 elementy, w tym aż trzy dosyć przyjemne minifigurki i w Polsce jest dostępny pod nazwą Helikopter Czarnej Pantery za cenę ledwie 90PLN bez grosza, przy czym wyszukiwarka Ceneo sugeruje realną cenę już od 65 cebulionów co bardziej odpowiada podobnym cenom zagranicznym, gdzie można niniejszy zestaw nabyć już za kwotę cca 15 eurogąbek.
Mamy tu główną niewielką konstrukcję w postaci wspomnianego szybowca – nie jestem pewna, skąd w polskiej nazwie słowo helikopter, jeśli nasz pojazd oczywiście nie posiada wirnika, ale możecie mnie pouczyć, jeśli coś unika mojej jakże niepełnej i fragmentarycznej wiedzy. Konstrukcja jest dosyć prosta, choć efektowna z podwójną parą pozowalnych pojedynczo-plate’owych skrzydeł oraz ruchomych montowanych od dołu ostrzy w odlewie miecza orków z serii tolkienowskich. Kabina z pojedynczym miejscem dla figurki mocowana jest na podwójnych zawiasach umożliwiających złamanie konstrukcji i przemieszczenie kabiny w kącie prostopadłym do ogona, który także jest zbudowany w bardzo nieskomplikowany i lekki wagowo sposób oraz wykończony parą wąskich plate’ów wyklejonych pojedynczymi, niebieskimi, transparentnymi cheese-slope’ami 1×1 z parą trapezoidalnych flag na wierzchołku. Podwozia zasadniczo brak i wobec faktu, że nie widziałam filmu, ciężko mi powiedzieć, czy mają to rekompensować podczepione od dołu ruchome ostrza.
Z zestawem otrzymujemy aż trzy figurki i będzie to z pewnością powód dla którego wielu z was po niego sięgnie – mamy tu formalnie trzy nowości póki co ekskluzywne dla tego setu: Black Panther z fioletowym wykończeniem kostiumu, Shuri z ciemnogranatowym topem i alternatywnym wyrazem twarzy oraz wojownik Chitauri. Niestety żadna z figurek nie ma zadrukowanych nóżek, całościowo jednak jest to wsad figurkowy bardzo zróżnicowany i atrakcyjny, zwłaszcza biorąc pod uwagę symboliczną cenę zestawu.
Bardzo udany kompaktowy set o sporym potencjale zabawowym i przyjemnych postaciach. Za tę cenę absolutny top, zwłaszcza dla osób poza tym niezaangażowanych w franczyzę Marvel jest to wspaniała okazja dla uzyskania względnie rzadkich i udanych figurek postaci z tego uniwersum. Zdecydowanie polecam.
7.5/10
***