W sumie osłabia nas już ten temat niekończących się zestawów archiwalnych gwiezdnowojennych, ale wobec faktu, że ostatnimi czasy obrodziło tym zestawem gdzie nie zerknąć, to pozwolimy sobie Wam zaprezentować tę dosyć rzadką rzecz z serialu Clone Wars z 2012 roku.
Z danych technicznych mamy tu ledwie 244 części, w tym trzy figurki, za kwotę w dniu premiery odpowiednio niespełna 40EUR lub 30USD dla bombli w wieku od lat 7 do 12. Konstrukcja jest zasadniczo dosyć płaska i prosta – mamy parę bocznych skrzydeł podwieszanych na zaczepach wzdłuż prostego szkieletu z flickfire missiles na wierzchu i od spodu, dyskretnie montowanymi prostymi silnikami starego typu z roku 2003 w tylnej części pojazdu, podniesione stanowisko pilota i obniżoną przestrzeń astromechanicznego droida, tu w wersji zielonej. Schemat kolorystyczny utrzymany jest w masowo żółknących w tym zestawie białych (naprawdę dosyć ciężko znaleźć sensowny egzemplarz z drugiej ręki bez pożółkłych klocków) oraz ciemnozielonych częściach z perłowo-złotymi oraz czarnymi elementami.
Z zestawem otrzymujemy wspomniane trzy minifigurki, w tym parę uszatych rycerzy Jedi o imionach Saesee Tiin oraz Even Piell, z których pierwszy należał do rasy Iktotchi, drugi zaś Lannik – rodzimej dla planety o tej samej nazwie. W obu przypadkach mamy tu jednostronne główki w cielistym odcieniu z miękkimi, elastycznymi nakładkami odpowiadających narośli na głowach pary Jedi. Dodatkowo otrzymujemy astromecha R3-D5 i wszystkie te sztuki są już dosyć rzadkie na rynkach wtórnych. Przykładowo Saesee Tiin pojawia się jeszcze w wersji lekko liftingowanej i z pelerynką w scenie aresztu Palpatine’a (9526, 2012 rok), gdzie oczywiście cała sprawa kończy się dla niego dosyć sromotnie i z rąk Sidiousa.
Aktualnie już rzadki, niewielki set z interesującym wsadem minifigurkowym, zdecydowanie rzecz warta polecenia.
7/10
ACHTUNG | POZOR | ATTENTION
Jak już wiecie z powodu tragicznego stanu zagracenia naszych lokali mieszkalnych – serio – już wkrótce zobaczycie nas w polskiej edycji Hoarders – będziemy pozbywać się części kolekcji. Na sprzedaż już wkrótce będzie także m.in. niniejszy zestaw – dorobiliśmy się w między czasie dwóch jego sztuk więc jedną po przygotowaniu puścimy w świat, niech sprawia radość komuś innemu.
Zestawy przygotujemy do sprzedaży w wersji refurbished – czyli tymi palcyma – těma prstama – ponętna pani rednacz sprawdzi Wasze klocki z instrukcją i zapakuje do odrębnych ponumerowanych zafoliowanych woreczków zgodnie z kolejnością składania dla namiastki obcowania z MISBem. W niektórych przypadkach dostępne także oryginalne pudełko (co już chyba tłumaczy jak bardzo przywaleni tym kramem jesteśmy), w 99% przypadkach dostępna instrukcja w przyzwoitym stanie – zwykle nawet jeśli musimy przed faktem dopełnić niektóre z naszych zestawów o Ersatz podniszczonych części (zwłaszcza u wiekowych setów i.e. 15+ lat od release to istotny element, któremu poświęcamy wiele uwagi) czy instrukcję, przekopiemy dla Was Bricklink, ale dołożymy najlepszych starań, abyście byli zadowoleni.
Nie stosujemy starych odcieni szarości i brązu (i.e. pre-2003/4), chyba, że set jest tak stary, że tego wymaga jego fabryczna instrukcja i domyślny artwork, co jak się słusznie domyślacie nie będzie zdarzać się często – tak stare zestawy mamy jen malokdy. Jeśli gdzieś zabłądzi część w tym odcieniu i ją odkryjemy, natychmiast wymieniamy na odcienie zgodne z instrukcją. Podobnież staramy się wymieniać pożółkłe czy nadmiernie zużyte elementy według uznania.
Jesteśmy samotną parą mieszkającą na dwa domy, bez bombli i co dla nas o wiele smutniejsze, bez zwierząt (za to regularnie podkarmiany kilka przygarniętych elgiebetów), więc nikt Waszych klocków nie pogryzie, nie zje i nie wypluje. Co ważne, także jesteśmy wielkimi fanami klocków LEGO i całość aktywności powiązanej z tą stroną wykonujemy z pasji i szczerego zaangażowania; bardzo zależy nam na tym, aby wiedzieć, co sprzedajemy i w jakim stanie; robimy, co trzeba, aby w ramach rozsądku oferować atrakcyjne ceny i dobrą jakość, za którą możemy ręczyć i nawet sprzedaż i refurbishing sprawia nam sporo frajdy, ale jest to jednocześnie sporo człowieko-godzin na naszym payrollu, więc mamy nadzieję, że zrozumiecie, że czasami za tę jakość i nasz czas i zaangażowanie trzeba dopłacić – zwłaszcza, że jesteśmy normalnymi pracownikami etatowymi, zaś Nerdziuch jest jedynie naszym hobby realizowanym w czasie wolnym.
Traktujemy klocki z pełną świadomością tego, jak cennym przedmiotem są – nie trzymamy zestawów w randomowych mixach czy niekompletnych walających się zakurzonych kupach na półkach oraz nie eksponujemy na światło, wilgoć czy niekorzystne czynniki atmosferyczne. W wielu przypadkach jesteśmy pierwszym właścicielem a klockami się nie bawimy, trzymamy tylko pewien czas na zmiennych ekspozycjach, stąd większość z nich ma nawet o wiele mniej niż zwykłe ślady użytkowania. W przypadku zestawów jakie nabywamy jako używane sprawdzamy kompletność i wymieniamy stare, zużyte czy zniszczone części.
Bleiben sie swooshable!