Właściwie to muszę wam powiedzieć, że Nerdziuch znajduje się w stanie permanentego większego czy mniejszego backlogu, zresztą jak wszystkie nasze projekty i zajęcia. Stąd tym razem odkurzamy kolejny zestaw z roku 2020 a konkretnie mandaloriański battlepack o 87 częściach oraz czterech minifigurkach. Zestaw był zasadniczo dopiero przedsmakiem do późniejszych bardziej treściwych fabularnych odniesień w postaci chociażby omawianego tu wcześniej AT-ST Raidera 75254 i zawiera bardzo kolorową i przyjemną dla oka konfigurację różnych figurek Mandalorian, który wspomogli Din Djarina w ucieczce w jednym z późniejszych odcinków drugiej serii.
Mamy tu świecznie wykończone cztery figurki mandaloriańskich wojowników w różnych kombinacjach kolorystycznych oraz dwie przeszkadzajki. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że mieliśmy już w przeszłości do czynienia z podobnym produktem – zestaw 7914 z roku 2011 również pod nazwą Mandalorian Battlepack podobnież zawierał cztery figurki Mandalorian, punkt z działkiem do kampienia oraz prosty speeder. Jak pewnie jednak pamiętacie, była to wersja kompletnie jednolita kolorystycznie – cały zestaw wykonany był jedynie w barwach klasycznego niebieskiego i odcianiach szarości. Pod tym względem moim zdaniem zeszłoroczna odsłona prezentuje się o wiele atrakcyjniej.
Mówiąc tu w pewnym uproszczeniu, otrzymujemy wariant zielony, niebieski, brązowy oraz szary z odcieniami sand blue. Nadruki na torsiku i nóżkach są bardzo szczegółowe i estetyczne, figurki są także wyposażone w dedykowane nadrukowane hełmy, inny dla każdej z nich wraz z alternatywnie antenką i wizorem do wyboru. Mamy także cztery kolorowe pelerynki – dwie brązowe, sand greenową i czarną w nowym, bardziej prostokątnym wykroju z twardego płótna – moim zdaniem nowy kształt prezentuje się lepiej od poprzedniego, trójkątnego. Wszystko to nadaje figurkom bardzo „stylowy” i kolorystycznie przyjemnie zgrany wygląd.
Ponadto otrzymujemy dwie symboliczne struktury – skałki do strzelania zza winkla oraz prosty speeder w odcieniach tan i szarości. Oczywiście nie jest to nic nadzwyczajnego, ale przyjemnie urozmaica zabawę.
Bardzo wdzięczny to zestaw, bez zapychaczy i z przydatnymi strukturami i niezwykle estetycznymi figurkami. Moim zdaniem jeden z najlepszych battlepacków ostatnich lat – zdecydowanie warto się zainteresować i to szybko, bo zestaw ma potencjał osiągnięcia wysokich cen w przyszłości.
7.7/10