Niniejszym odpalamy ostatni odcinek dzisiejszej prasówki, dla odmiany z uniwresum Ninjago z figurką Cole’a z parą mega-wierteł. Figurka, choć przywodzi trochę na myśl kultową wersję energy, sama w sobie jest znana z nowej odsłony spinnerów wypuszczonej latem 2020 Spinjitzu Burst, gdzie mieliśmy do każdej z figurek dołączoną wyrzutnie figurek w odpowiednim kolorze. Tutaj mamy wersję solo z dołączoną parą Ultra-Bohrer „dla których żaden materiał nie jest zbyt twardy”, o których przeczytacie sobie niżej.
Ponadto z numerem dostajemy jeszcze złotą limitowaną kartę Ninjago.
Wewnątrz, jak już wspomniałam, mamy opis figurki i instrukcję jej złożenia, całkiem sporo tematycznych gier i zabaw Ninjago, jak np. pojedynki pomiędzy Ninjas i mitycznymi stworami z wulkanicznego świata Shintaro, dalej komiks, ponownie plakat dwustronny, zabawę Bohr dich frei z planszą, której tematyki możecie się domyślić oraz całkiem ciekawą zapowiedź nowości w czasopiśmie w nowym roku. Mamy tu nowych przeciwników Ninjas w estetyce lekko wyspiarsko-azteckiej z pięknymi nowymi maskami – czy poza wkładem do gazetki postaci te staną się częścią setów – póki co nie wiadomo, choć po prawej stronie tejże rozkładówki mamy kilka zbudowanych z klocków konstrukcji: smoka, kolejny katamaran oraz wioskę.
Dalej mamy zapowiedź nowego numeru a w nim Lloyd w spójnej z aktualnie dołączonym Cole’m estetyce w odcieniach odpowiadającej zieleni z płonącym mieczem oraz tarczą. Nie wiem jak wy, ale ja się na pewno zaopatrzę.
Sama figurka wypada bardzo pozytywnie, co jest tradycją u Ninjago mamy tu ładne nadruki po obu stronach torsika i na nóżkach, oryginalną dopasowaną do tej estetyki główkę oraz dual molded maskę z czarnego i ciemno-brązowego plastiku. Jeśli mnie pytacie, całe te maxi wiertła wyglądają dziwacznie, delikatne jest także ich mocowanie, stąd uchwyty ustrojstwa trzymające się jedynie na samotnym studzie łatwo zostają figurce w rękach.
Jak dla mnie zdecydowanie na plus, warto choćby dla figurki.
7.5/10