Dziś czas na kolejną drobnicę z Ninjago, tym razem bierzemy na warsztat mini-serię Arcade Pods z różnymi wcieleniami bohaterów uniwersum Ninjago.
Jak widać na załączonym obrazku, zabawa zaczyna się już na etapie sposobu opakowania tych dziecięciodolarowych zestawów, które formą przypomina stare stacjonarne automaty do gier. Samo opakowanie otwiera się czysto i bez komplikacji i uszkodzeń, stąd zbieracze pudełek mogą spokojnie odłożyć te malownicze minikartony do wykorzystania przy późniejszym upłynnieniu zestawów.
Każde pudełko zawiera zgrabny odlew automatu, bohatera Ninjago w wersji Digi i Avatar oraz szczodry zestaw akcesoriów i przeszkadzajek i niestety całkiem liczne naklejki, którymi arcade pod jest w zasadzie w całości obklejony. Z tego, co udało mi się wyczytać, chodzi tu o bezpośrednie nawiązanie do części serii, gdzie postacie zamknięte są w starej, niedawno odkrytej grze Prime Empire pierwotnie znanej jako Unfinished Adventure Game I, gdzie mają pokonać władcę tego uniwersum Unagami, aby uwolnić siebie oraz innych ludzi i NPCs uwięzionych w rozgrywce. Stąd otrzymujemy wersje avatarowe naszych postaci z ciekawymi akcesoriami oraz właśnie rzeczony arcade pod, do którego możemy naszą figurkę włożyć.
Figurki w wersji Digi raz po raz pojawiają się z odmiennymi akcesoriami w gazetkach LEGO, stąd raczej nie należą do szczególnie rzadkich, ekskluzywne dla setów mają być natomiast wersje Avatar. Pomimo naszego regularnego zaopatrywania się w papierowe wydawnictwa, jestem z zawartości podów zadowolona, postacie faktycznie wyglądają ciekawie, z przyjemnymi nadrukami i dodatkami. Jeśli miałabym wskazać najbardziej udany zestaw, byłaby to wersja niebieska z odpowiednio nadrukowaną na niebiesko główką Jaya i gitarą. Najmniej trafia do mnie wersja Kaia, który w dłoni dzierży tylko dynamit, jest to jednak oczywiście tylko kwestią gustu.
Konstrukcja podów jest we wszystkich przypadkach bliźniacza, delikatne różnice można zauważyć tylko na zwieńczeniu kapsuły, nie są one jednak zbyt istotne czy zmieniające ogólną estetykę setów.
Ogólnie rzecz biorąc przyjemny dodatek i całkiem udane figurki, zwłaszcza dla tych już wkręconych w uniwersum Ninjago.
6/10







