Dziś zapodajemy marcową nowość katalogową z linii Ninjago czyli produkt na rynku polskim istniejący jako Wyspa strażników. Zestaw zawiera 632 części w tym aż pięć figurek oraz opatrzony jest ceną katalogową 50EUR, w praktyce jednak udaje się go wyszarpnąć już za 40 eurogąbek; w Polsce z kolei pojawia się szeroko za cenę już 170PLN. Ten i inne zestawy LEGO Ninjago z marca 2021 osadzone są w sezonie 14 animacji o nazwie „The Island” i dokładnie jak nazwa podpowiada utrzymany jest on w wielobarwnym, wyspiarskim duchu.
Mamy tu trzy połączone na zawiasach i zasadniczo kontruowane oddzielnie segmenty głównej budowli, które można według uznania rozkładać, aby nadać poza tym dosyć zwartej budowli trochę przewiewu i zabawiać się z wykorzystaniem szczegółowych funkcji każdej z trzech części. Pierwszy od lewej jest fragment wulkanu w postaci wężowej paszczy z pięknie wybranymi szczególami strumieni i jęzorów lawy w postaci transparentnych pomarańczowych elementów. Lekko ścięte wnętrze kryje od tyłu proste więzienie i możliwość dosyć ryzykowej ucieczki przez unoszoną skałę wulkaniczną. Drugi od lewej segment przymocowany do pierwszego na dwóch parach szarych klockach zawiasowych zawiera w sobie pieczarę kryjącą ognisko i balię z zupką z marchewki, dwóch okrągłych groszków symbolizujących wodę, ryby i zielonego pędu. Na zewnątrz widzimy tu białą włócznię i pięknie nadrukowaną tarczę wyspiarzy, zaś po kreatywnie zbudowanych kamiennych schodach figurki mogą dostać się do tronu wodza plemienia i trzyczęściowego, ożywającego totemu wojowników. Ostatni segment utrzymujący się bardzo słabo i delikatnie na haczyku dopiętych do środkowej części to zielona część obejścia wraz z zaroślami, prostym drzewkiem, znakiem ostrzegawczym oraz ukrytym w liściach działkiem na fioletowe tile i pułapką na ninjas w postaci unoszącej się palmy z krótkim łańcuchem do pochwycenia stopy jednego z naszych bohaterów. Mamy tu całkiem sporo przydatnego palmowego listowia, płaskich jednostudowych liści w trzech odcieniach, dużo elementów w odcieniach szarości oraz pojedyncze nowe części jak chociażby dual-molded krążek w złocie i fiolecie zwieńczający ostatnią z głów totemu – wygląda na to, że pochwycenie tego artefaktu jest jednym z zadań ninjas.
Z zestawem otrzymujemy pięć fenomenalnych nowych figurek: Cole’a, Jaya i Kaia w wersji wyspiarskiej, Thunder Keepera w pięknej nadrukowanej masce oraz wodza plemienia Mammatusa z pięknym dual-molded nakryciem głowy w złocie i turkusie. Nadruki wszystkich figurek są fenomenalne, poza Thunder Keeperem wszystkie sztuki mają także alternatywne wyrazy twarzy; choć trochę szkoda, że w przypadku ninjas ponownie otrzymujemy tu stare nadruki główek z 2017 roku. Poziom szczegółów jest zwyczajnie fantastyczny, mamy bardzo udane nadruki na torsikach i nóżkach, ninjas są ponadto wyposażeni w bandany i proste jednakowe uchwyty na katanę na plecach. Otrzymujemy przy nich także bardzo wdzięczne dual-molded fryzury z przepaską w odpowiadających kolorach. Wszystkie figurki posiadają też proste akcesoria w postaci broni.
Bez wątpienia bardzo udany i ciekawy zestaw wart zainteresowanie oraz swojej niewysokiej ceny. Jeden z naszych ulubionych produktów w tematyce najnowszego sezonu – być może z czasem zaprezentujemy tu jeszcze coś innego, jak choćby „Draka z džungle” – tym razem, ciekawym zbiegiem okoliczności, polska nazwa zestawu brzmi bardziej po czesku niż czeska.
8/10