Ninjago w potężnym stopniu smokami stoi, więc nie potrzeba było wiele czasu, abyśmy weszli w posiadanie tegoż egzemplarza, przy okazji dopinania innej transakcji. Bez wątpienia nie jest to smok w kolekcji Ninjago najbardziej spektakularny czy najbardziej udany, w mojej ocenie jednak demonstruje jakość conajmniej mocno przyzwoitą. Bez wątpienia plusem smoków Ninjago jest to, ze już za niewielką cenę z niezbyt imponującej ilości klocków da sie uzyskać znacznych rozmiarów model świetny do zabawy czy udany jako egzemplarz wystawowy do zbierania kurzu na półkach, co nie jest już tak oczywiste przy zwartych konstrukcjach pojazdów o scenkach i lokacjach nie wspominając. Ten konkretny set liczy sobie ledwie niespełna 500 części a to co pozostaje z tej niewielkiej objętości po postawieniu modelu zdecydowanie cieszy oko.
Smok ma ciekawe kolory, przyjemne są połączenia różnych odcieni niebieskiego z żółcią. Łapy smoka są ruchome każda w dwóch punktach za sprawą zawiasów kulkowych. Podobnież ruchoma jest też szyja smoka, choć tylko w jednym miejscu przy tułowiu. Ogon sposobem dosyć częstym dla smoków Ninjago jest luźno zmontowany, dający możliwość zamiatania nim i zmiatania przeciwników. Nieruchomy zupełnie jest tułów smoka i to akurat szkoda, pochwalić natomiast można przyjemną w tym miejscu ergonomię, umożliwiającą wygodne chwycenie zwierza w połowie tuż za siodłem. Trzeba zaznaczyć, że zakres ruchów ruchomych części jest bardzo niewielki, zwłaszcza przy zawiasach górnych i tym jedynym mającym zapewnić mobilność szyi smoka. Przy tylnych łapach jest trochę lepiej, natomiast przód zwierzaka jest już ruchomy czy pozowalny w bardzo ograniczonym zakresie.
Jak podkreśla wiele innych osób, szyja smoka jest dziwnie pokraczna i kanciasta i niewiadomo właściwie czemu miałaby uzyskana w ten sposób przestrzeń służyć – w każdym razie można na karku smoka zamontować dodatkową figurkę czy jakiś ładunek. Mało ruchome są zamontowane panele na łopatkach – pewnie miały dodać modelowi na efektywności i częściowo się to udało, aczkolwiek ich funkcjonalność jest żadna, ograniczają one także zakres ruchu przednich łap i szyi. Miłym detalem jest to, że klocki z oczami zwierza są zadrukowane.
Z zestawem otrzymujemy całkiem przyjemne figurki – z Ninjas są to Zane w ciekawej wersji i Jay oraz dwóch złoli o imionach Muzzle i Daddy No Legs. Jak to bywa w zestawach Ninjago, poziom wykonania figurek jest świetny, mamy tu świetne nadruki, akcesoria i dual-molded części garderoby u Muzzle’a.
Powiedziałabym, że mamy tu mocnego średniaka, zręcznie zoptymalizowanego cenowo i pod względem objętości klocków. Zdecydowanie można się pochylić nad zestawem, zwłaszcza poszukując niezbyt drogiego setu do zabawy.
7/10













