Ten czas musiał nadejść – po małej przerwie powracamy z ostatnią z potterowskich książek z linii momenty z Hogwartu, tym razem pochylimy się nad zajęciami z transfiguracji. Jak pewnie zauważyliście, każdej z książek przyświeca jeden z domów szkoły magii i w tym konkretnym przypadku kończymy opowieść kluczowym zestawem spod znaku Gryffindoru.
Podobnie jak wcześniej, mamy tu format książki z obiema okładkami z nowych tile’ów w kolorze Dark Orange 10×16 ostudowanych na krawędziach i uzyskanym ze slope’ów w tym samym kolorze grzbietem. Kompozycja kolorystyczna jest bardzo spójna i jednolita i utrzymana w odcieniach tanowych i brązowych. Ponownie, jak w przypadku niedawno tu prezentowanego setu 76385 Hogwarts Moment: Charms Class, konstrukcja rozkłada się na boki, nie zaś, jak to widzieliśmy w zestawach 76383 Hogwarts Moment: Potions Class oraz 76384 Hogwarts Moment: Herbology Class, do centralnej ścianki działowej, dzielącej scenkę na dwa segmenty. Tradycyjnie już mamy tu całkiem sporo naklejek, w tym sporych rozmiarów wyklejeń wnętrza książki oddających fakturę ścian, kolumn i sklepień. Nie mam zbyt entuzjastycznej opinii na temat takiego gwarantowania głębi serii książkowej także w tym wypadku, ale w pewien sposób zdążyłam się już przyzwyczaić do tego motywu.
Otrzymujemy tu nowy tile wnętrza powtarzającej się na wyposażeniu zestawów z tej serii książki uczniów, tu obrazujący moment transfiguracji kurczaka w kielich. Nowe są także formalnie figurki, ponownie jednak realnie otrzymujemy tylko komplet nowych części dla prof. Minervy McGonagall, para uczniów Hermione i Ron Weasley otrzymują tylko torsiki po delikatnym liftingu.
Poza rozkładanymi segmentami wyposażenia otrzymujemy także garść elementów wolnostojących – stoliczek z dwoma krzesełkami, tablicę, skrzynkę z żółta żabką, kielichem i filiżanką, podest z katedrą dla nauczyciela oraz półeczkę z wyklejonymi książkami oraz garstką wyposażenia, w tym fioletowo-brokatową fiolkę i nanofigurkę.
Komplet elementów składa się zgrabnie w całość umożliwiającą ergonomiczne składowanie, choć muszę przyznać, że mój egzemplarz lekko się nie domyka, co jednak widziałam także już we wcześniejszych zestawach tej serii. Ponadto jednak zestaw prezentuje się bardzo przyjemnie i oferuję kompaktową formę całkiem przyjemnej rozrywki typu one-shot: siadasz, składasz, odkładasz. Nadal pierwszeństwo w moim osobistym rankingu utrzymuje odcinek z Hufflepuff i zajęciami z zielarstwa, Gryffindor jednak także stanął na wysokości zadania.
6.5/10