Z pewnym opóźnieniem pozwolimy sobie niniejszym zaprezentować wam 21. serię kolekcjonerskich minifigurek w komplecie – jest to pewnego rodzaju wstęp do tej tematyki, jako że w przeszłości zamierzaliśmy raczej podnosić temat archiwalnych serii CMF, ale na wszystko przyjdzie czas.
Seria dwudziesta pierwsza to tegoroczna nowość katalogowa, która pomimo zmian zapowiadanych w tym temacie pojawiła się nadal w formacie polybagów. Czy w przyszłości doczekamy się pakowania nowych serii CMF w pudełka jak w przypadku kolejnej nowości LEGO VIDIYO czas pokaże, kilka argumentów zdecydowanie przemawia za przyjęciem takiej zmiany, od ekologii po popierany przez wielu powrót do czasów sprzed wymacywania najbardziej pożądanych kąsków, którym przykładowo w poprzedniej serii 20 był Viking. Miała się zmienić jeszcze jedna rzecz – każda z figurek miała być w każdym zbiorczym pudełku dostępna w tej samej ilości, co nie do końca ma miejsce, jak zdążyło już nam donieść wielu rozczarowanych YouTuberów.
Poniżej zaprezentujemy po kolei wszystkie figurki z serii z krótkim komentarzem.
1. Paddle Surfer & Violin Kid
Niżej mamy na miejscu pierwszym jedną z najłatwiejszych dla wyczucia przez plastikową folię figurek, charakteryzującą się dosyc bogatą zawartością woreczka, łącznie z deską surfingową, wiosłem oraz odlewem delfina, co wcześniej w seriach CMF miało miejsce w przypadku drugiej serii kolekcjonerskiej The LEGO Batman Movie, gdzie figurce o nazwie Swimsuit Batman także towarzyszył delfin. Jeśli chodzi o temat surferów ogólnie, jest to rzecz już potężnie w CMF wyeksloatowana, kolejne figurki z deskami do surfowania pojawiły się już w serii 2 (Surfer), 4 (Surfer Girl), 17 (Pro Surfer) oraz Batman Movie 2 (Vacation Batgirl). Ciężko więc uznać ten pomysł za coś ożywczego – rzecz minimalnie ratuje tylko dołączony zwierzak.
Violin Kid a więc chłopiec ze skrzypcami otrzymał bardzo ładny, zadrukowany i nowy odlew skrzypiec oraz główkę i torsik, jest to postać nowa i świeża, więc w tym aspekcie moja ocena jest zdecydowanie wyższa. Obie figurki mają alternatywne wyrazy twarzy.
2. Shipwreck Survivor & Ladybug Girl
Figurka rozbitka otrzymała całkiem sporo nowych elementów, choć w przeciwieństwie do chłopca ze skrzypcami, są to raczej stare części w nowych kolorach, może poza nowym odlewem kalmara – nowe są tu nóżki, główka i torsik oraz poza zwierzakiem także zadrukowana butelka w kolorze Trans Green. Odlew włosów i brody widzieliśmy wcześniej już wielokrotnie, pojawił się on chociażby w figurce Cavemana w historycznej już pierwszej serii CMF, zaś w nowszym wydaniu możecie go obejrzeć we wcześniej omawianym tu zestawie LEGO Ninjago 71735 Turniej Żywiołów, gdzie Bolobo, mistrz ziemi ma także dosyć podobny torsik.
Ladybug Girl czyli pani przebrana za biedronkę otrzymała nowy okrągły tile z nadrukiem tego chrabąszcza w kolorze czerwonym oraz komplet nowych części, w tym bardzo udany nowy odlew skrzydeł na plecy. Jest to moim zdaniem jedna z najbardziej uroczych postaci tej serii, która w przeciwieństwie do rozbitka ma także alternatywny wyraz twarzy.
Być może figurki te nie należą do moich faworytów z serii, ale zdecydowanie na plus podliczam fakt wykorzystania tu dwóch nowych odlewów i licznych nowych nadruków – jest to, powiedziałabym bardzo mocna średnia z decydującym preferencyjnym wskazaniem na biedronkę.
Niżej od lewej: Caveman (CMF Series 1), Bolobo (Ninjago Turniej Żywiołów) i Shipwreck Survivor (CMF Series 21).
3. Pug Costume Guy & Centaur Warrior
Chłopiec przebrany za mopsa otrzymał nową kość w kolorze Dark Turquoise, nowe są także wszystkie cześci figurki, łącznie z bardzo udanym odlewem nakrycia głowy. Mamy tu kolejny przykład dosyć uroczej postaci serii 21.
Jak słyszałam, faworyt wielu zbieraczy ponownie odławiany masowo na dotyk – a wyczuć go przez folię jest bardzo łatwo, z uwagi na duży korpus konia, Centaur Warrior ma znany już z serii Harry Potter, a konkretnie z zestawu Forbidden Forest: Umbridge’s Encounter 75967 tułów w nowym kolorze Dark Orange oraz nowy nadruk na torsiku i główkę, reszta to części już dobrze znane, jak choćby odlew włosów, wcześniej widziany w serii kolekcjonerskiej nr 10 (Warrior Woman) oraz w figurce Hermiony z pierwszej serii CMF Harry Potter. Nie szaleję być może szczególnie na punkcie tej figurki, ale rozumiem, że jest to dosyć łatwy i cenowo opłacalny sposób uzyskania tułowia centaura.
4. Beekeeper & Ancient Warrior
Te dwie figurki zdecydowanie oceniam bardzo wysoko, głównie z uwagi na komplet nowych części i odlewów w obu przypadkach. Niezmiernie podoba mi się dual mold maski pszczelarza oraz cały jego uniform, Ancient Warrior z kolei jest bodaj najbardziej spektakularną figurką serii z pięknymi nadrukami na figurce i akcesoriach oraz fantastycznym, zadrukowanym odlewem maski. Moją opinię odnośnie tej figurki zdecydowanie podzielają kolekcjonerzy, co można zaobserwować na przykładzie wysokich cen Ancient Warriora na rynkach wtórnych. Warto spróbować przynajmniej tę drugą figurkę odłowić, nawet jeśli nie kolekcjonujecie serii CMF, ponieważ ma ona bardzo szeroki potencjał wykorzystania w różnego typu tematycznych dioramach, zwłaszcza jeśli posiadacie podobną figurkę azteckiego wojownika (Aztec Warrior) z serii siódmej. Zdecydowany top.
Niżej od lewej: Aztec Warrior (Series 7) i Ancient Warrior (Series 21).
5. Airplane Girl & Alien
Airplane Girl otrzymuje tu oczywiście nowy odlew samolotu, główkę oraz torsik – nie jest to mój faworyt, chociaż figurka moze stanowić ciekawy komplet wraz z podobnymi figurkami z wcześniejszych serii, jak choćby z Race Car Guyem z serii 18.
Kosmita jest już kolejną odsłoną tej postaci w serii CMF, wcześniej mieliśmy do czynienia choćby z Space Alienem z serii 3, Classic Alienem z serii 6, aktualnie dosyć kosztowną Alien Villainess z serii 8, Alien Trooperem ze serii 13 czy też kosmitą z Toy Story w pierwszej serii kolekcjonerskiej Disneya. Niniejsza wersja należy moim zdaniem do tych bardziej udanych, z nową kompletną figurką wraz z odlewem głowy lekko przywodzącym na myśl serię Space.
Te dwie figurki plasuje raczej w dolnej połowie skali ocen, choć nie mam im nic szczególnego do zarzucenia.
Niżej od lewej: Race Car Guy (Series 18) i Airplane Girl (Series 21).
6. Cabaret Singer & Space Police Guy
Te dwie figurki ponownie oceniam dosyć wysoko, ze wskazaniem na ostatnią z listy Drag Queen, choć w obu przypadkach, poza bogatą liczbą akcesoriów, figurki składają się zasadniczo z przeważającej części nowych elementów.
Policjant ponownie stylistycznie nawiązuje do starej serii LEGO Space z lat 90, ma także nową zbroję, hełm i nadruki. Drag Queen wygląda fantastycznie ze świetną kompozycją kolorystyczną oraz nowym odlewem pióropusza i tekstylnym trenem w kolorze Light Aqua. Obie figurki mają także alternatywne wyrazy twarzy.
Moim zdaniem seria 21 jest całkiem udana, zasadniczo brak tu odtwórczych wypełniaczy jedynie wyposażonych w nowe nadruki, mamy sporo nowych odlewów i ciekawe pomysły na postacie. Jeśli chodzi o highlights, zdecydowanie wymieniłabym figurkę Ancient Warrior oraz śpiewaczkę, wysoko oceniam także pszczelarza, panią biedronkę i centaura. Jako najsłabszą figurkę wskazałabym prawdopodobnie rozbitka, choć i w tym przypadku wygląd figurki jest bardzo przyzwoity.
Całkowita ocena serii to w moim odczuciu okolice 8/10.