Jak pewnie zauważyliście, nie jesteśmy szczególnymi fanami serii City z założenia, choć od dobrych kilku miesięcy ta podstawowa linia produktów dosyć nas zaskakuje jeśli chodzi o zróżnicowanie, charakter i bogactwo nowych odlewów i w ten kontekst wpisują się właśnie cztery zestawy z podserii Spaceport z marca 2022, do których należy niniejszy produkt. Tradycyjnie linia ta jest zróżnicowana pod względem objętości pudełek i pułapów cenowych i nasz dzisiejszy zestaw plasuje się na samym dole stawki, zawierając 275 części za niespełna 30EUR katalogowo; dalej mamy niewielką stację kosmiczną o 500 częściach katalogowo za kwotę 60EUR bez centa (Lunar Space Station, 60349), totalnie fantastyczną bazę badawczą (Lunar Research Base, 60350) z niespełna 900 częściami za stówkę; którą postaramy się tu na Nerdziuchu z czasem zarzucić oraz dla mnie osobiście średnio interesującego flagowca Rocket Launch Center (60351) z ponad tysiącem części za bardzo wygórowaną kwotę 140EUR bez centa – sorry ale no f*cking way, na tym pułapie cenowym konkurencja jest już zbyt wielka, aby inwestować w średniackie zestawy czy nawet serię City w ogóle.
Tymczasowym rozwiązaniem zatem okazał się niniejszy łazik, który swoją drogą możemy kombinować z resztą setów z tej linii. Sam łazik ma być konstrukcją opartą na konceptach NASA jakie znajdziemy na pudełku, a których porównanie z zestawem wypada dosyć mizernie na niekorzyść tego ostatniego – tym niemniej dla sprawiedliwości trzeba przyznać, że w tej skali odtworzenie tak nieregularnych, obłych i futurystycznych kształtów jest w uniwersum klocków LEGO absolutnie niemożliwe bez nowych odlewów, nie traktowałabym więc tej informacji jako szczególnie relewantnej poza swego rodzaju ciekawostką.
Sam łazik jest dosyć ciekawy, wyposażony w wiele otwieranych przedziałów, które realnie możemy załadować figurkami czy też fantami oraz przednią kabinę z przezroczystych paneli z symbolicznym stanowiskiem dowodzenia. Z przodu możecie zaobserwować także dwa robotyczne ramiona uposażone w wykrywacz metali i złote wiertło, zaś z boku po obu stronach mamy zasłonięty właz umożliwiający podpięcie się pod wspomniany tu wyżej zestaw ze stacją kosmiczną. Aspektem dostarczającym mi wręcz dzikiej autystycznej przyjemności jest wprost niewyobrażalna lekkość ruchu i zwrotność pojazdu, który na swoich sześciu obrotowych kółeczkach wręcz PŁYNIE i niewiele potrzeba, aby wprawić go w taki właśnie płynny i przyjemny w odbiorze ruch. Dodatkowo z zestawem otrzymujemy proste stanowisko wydobywcze z przepięknym dualmoldem dwuczęściowej skały z transparentnymi częściami poniekąd prześwitującymi z wewnątrz – cokolwiek ma ten kolor symbolizować, ruda ta uzupełniona jest o standardowy kryształek w tym samym kolorze wewnątrz. Sam kamień przeznaczony jest do transportu na opuszczanej pace z tyłu pojazdu.
Z zestawem otrzymujemy trzy minifigurki – jednego kierowcę pojazdu bez skafandra oraz dwupłciową parę polowych ekploratorów w kombinezonach i hełmach, przy czym te dwie postaci wyposażone są także w alternatywne nakrycia głowy – dokładniej rzecz biorąc fryzurki do założenia na jednostronne buźki żółtego koloru. Chodzi tu formalnie o nowe sztuki i rzeczywiście – z astronautami otrzymujemy nowe na rok 2022 torsiki i nóżki oraz nadrukowany slope 2×2 z logo space – ponadto nową częścią są także azurowe, masywne uchwyty plecaków. Astronauta siedzący otrzymuje jedynie nowy torsik i nie jest to szczególnie kreatywny egzemplarz. Formalnie chodzi tu o sztuki ekskluzywne dla tego setu, tym niemniej spodziewałabym się wielu podobnych składaków z podobnych i masowych części – wszak nowe są tylko korpusy i jedna para nóżek – w innych zestawach tej linii.
Set jest całkiem przyjemny, mocno rekreacyjny, prosty w składaniu i pozostawiający pewne opcje do zabawy. Biorąc pod uwagę, że od dłuższego czasu jest on dostępny w korzystnych opcjach cenowych, można rozważyć tego rodzaju polizanie najnowszych produktów zahaczających o temat kosmiczny. Polecam.
6.5/10