Mamy kolejny z grupy archiwalnych dyskontynuowanych zestawów, tym razem z linii LEGO Castle. Części łącznie 161, set przeznaczony dla odbiorców powyżej lat siedmiu, stąd można oczekiwać tylko minimalnie bardziej skomplikowanej konstrukcji. I faktycznie, złożenie setu jest dosyć proste, w wielu punktach nawet intuicyjne. Z konstrukcją otrzymujemy trzy minifigi i jedną dużą figurkę orka, moim zdaniem jedną z bardziej udanych dużych figurek LEGO. Poza tym mamy tu mniejszego trolla kierującego machiną oblężniczą i dwóch dosyć nieciekawych rycerzy.
Co tu dużo mówić, zestaw bardzo przyjemny dla oka i miodny. Ciekawe są koła w rzadkim, marmurowym deseniu, żartobliwa instalacja poganiacza z motywatorem-nogą kurczaka na szczycie i całkiem dobrze działające działko miotające pociskami. Pozytywnym aspektem jest także to, że w przeciwieństwie do znacznej ilości zestawów Castle, konstrukcja nie zestarzała się w uderzający sposób, co często gdzie indziej unaocznia obecność wycofanych, siermiężnych klocków i kolorów. Machina oblężnicza porusza się tu gładko, zaś całosć solidnie trzyma się kupy. Dla tych, którzy poszukują z przyczyn sentymentalnych zestawów Castle jednocześnie nie trącących skansenem, zdecydowanie warto polecić.
7/10




