Nasza kolekcja Brickheadzów jest skromna i w dodatku w części niezłożona tudzież nieopublikowana – jakiś czas temu prezentowaliśmy tu wielkanocnego królika (40271), w kolejce na publikacje czekają jeszcze kurczak (40350) i owieczka (40380), które kiedyśtam wyszarpnęliśmy z koszyków przecenowych w Lidlach i innych Albertach, ale jakoś nie poczuwamy się szczególnymi adresatami tej serii, którą odczytujemy poniekąd jako sui generis klockową paralelę do vinylowych figurek Funko Pop. Udało nam się jednak w przerwie od gigantycznych setów złożyć niniejszy drobiazg z uniwersum Star Wars i postaramy się wam go poniżej krótko zaprezentować.
Zestaw zawiera 295 części, jest więc z kategorii małych i pewnym minusem jest tu jego względnie na taką objętość nadal wysoka cena katalogowa cca 20EUR. Nam udało się set wyszarpnąć za bodaj 5 eurogąbek mniej i podobnież polskie Ceneo sugeruje najniższą cenę zestawu na poziomie około 70PLN. Jest to produkt z 2020 roku i zawiera domyślnie aż dwie niewielkie figurki BrickHeadz czyli Grogu i Mando.
Brickheadz mają specyficzny karykaturalny styl z przeskalowanymi głowami i niewielkim kwadratowym tułowiem na krótkich nóżkach i właśnie ten wszystkim z was już dobrze znany format obecny jest także tutaj. Osobiście mogę pochwalić całkiem spory poziom detali zbroi Mando z licznymi akcesoriami, klockową pelerynką, nadrukowanymi trójkątnymi tile’ami symbolizującymi maskę, bronią na plecach oraz symbolicznymi nakolennikami. Konstrukcja Baby Yody jest prostsza, całkiem zręcznie i spójnie oddano tu natomiast obłość kołyski – plusem jest także – jak zobaczycie na zdjęciach poniżej – możliwość wyciągnięcia malucha z jego bryki bez potrzeby rozmontowywania zestawu.
Choć nie jesteśmy szaleńczymi fanami serii Brickheadz, w niniejszy zestaw zaopatrzyliśmy się z uwagi na jego zakotwiczenie w serii Mandalorian oraz celem uzupełnienia kolekcji. W moim odczuciu set sprawdza się świetnie jako element wystawowy – figurki wyglądają bardzo sympatycznie na półce. Można polecić.
6.8/10