Ten zestaw był właściwie jednym z pierwszych, jakie zakupiliśmy i złożyliśmy na początku naszego dorosłego rebootu zainteresowaniem LEGO te dwa czy trzy lata temu i od tego czasu set zbierał kurz „eksponowany” na półce. Chodzi o produkt zakotwiczony w temacie the LEGO Batman Movie, próżno zatem poszukiwać bezpośrednich odwołań do odcinków filmowych. Rzecz jest z kategorii maxi, mamy tu bowiem aż 1053 elementy (w tym trzy bardzo udane figurki) wydane latem 2017 roku za kwotę cca 90-100EUR. Z uwagi na pewne zaawansowanie konstrukcyjne modelu, idealny odbiorca produktu mmiał mieć od 9-14 lat.
Mowa jest bez wątpienia o jednym z ciekawszych bat-letadel w legowej historii tych pojazdów. Model jest potężny, bardzo wielki, ciężki, masywny i bardzo imponujący, sylwetką bazując na dynamicznym i drapieżnym logo Batmana w kształcie nietoperza. Mamy tu większość czarnych klocków bardzo zróżnicowanego typu, trzeba przyznać, że produkt jest bardzo ładnie odstudowany; jest też trochę żółtych – litych i transparentnych elementów oraz trochę czerwieni. Pewną łyżką dziegciu są naklejki, niestety umiejscowione w eksponowanych i dobrze widocznych miejscach, taki stan rzeczy jest jednak typowy dla produktów tej linii. Z nadruków otrzymujemy niezwykle estetyczną transparentną pokrywę kokpitu z czarnym obramowaniem. Jeśli o sam kokpit chodzi, jest on bardzo estetycznie zabudowany, z odpowiednią ilością panelów sterowania (niestety ponownie oklejonych) oraz bardzo przestronny; bez problemy zdolny pomieścić dwójkę pozytywnych bohaterów w pelerynkach. Jak mówiłam, samo wykończenie jest bardzo drapieżne i o wysokim poziomie detali; pojazd jest także uzbrojony w miotacze żółtych tile’i oraz kilka symbolicznych działek strzelających potęgą wyobraźni. Jedynym elementem moim zdaniem zbędnym i nieprzystającym do potencjału konstrukcji jest wyjeżdzający z niewielkiej przestrzeni ładownej pierdopęd, co do którego niewiadomo właściwie jaką rolę w potyczce miałby odgrywać. W moim odczuciu lepiej byłoby pozostawić tę przestrzeń pustą, choćby dla załadowania figurek, czy też dodać do setu choćby spadochron.
Zupełnie odrębnym rozdziałem jest fantastyczna wprost mechanika samolotu z masywnymi obrotowymi silnikami przy korpusie, których ruch sprzężony jest z obrotem działka z tyłu nietoperzowego tyłowia – jest to konstrukcja, zwłaszcza jak na produkt w segmencie play, niezwykle wyrafinowana i dopracowana, działająca gładko i bez zarzutu oraz wymagająca dosyć sporej uwagi przy składaniu. Ponadto same skrzydła ruchome są także w płaszczyźnie horyzontalnej, co gwarantuje bardzo wysoką pozowalność produktu. Można więc powiedzieć, że mamy tu bardzo rozbudowany i wysoko estetyczny model play z istotnym modułem technic, niezwykle urozmaicającym jak zabawę, tak samą konstrukcję modelu.
Z zestawem otrzymujemy trzy figurki i wobec pozostałości zawartości woreczków jest to moim zdaniem oferta dosyć uczciwa, zwłaszcza, że dołączone sztuki są także dosyć ciekawe. O ile Robin i Batman pojawiają się w kilku innych zestawach – między innymi w prezentowanych tu zestawach 70902 Catwoman Catcycle Chase, 70909 Batcave Break-In oraz 70911 The Penguin Arctic Roller, to Harley Quinn jest ekskluzywna dla tego zestawu, z pięknymi, szczegółowymi nadrukami na ramionkach i bokach nóżek oraz dualmoldowym nakryciem głowy. Aha, w ramach szerokich akcesoriów Harley dostaje bardzo estetyczne sześciostudowe działko w odpowiadającej kolorystyce.
Model wyjątkowy, niezwykle udany i dopracowany pod kątem konstrukcyjnym i estetycznym. Zdecydowanie polecam w pełnej rozciągłości.
9/10