Kilka lat temu światło dzienne ujrzała krótka seria zestawów wydanych na kanwie the LEGO Batman Movie, przedstawiając autorskie, duńskie pomysły na tę fraczyzę i jej postacie i o ile wiele postaci kanonicznych na tę okoliczność w zasadzie utrzymało się bez szwanku, czy wręcz doczekało się całkiem ciekawych odwołań do klasyki w postaci choćby nadruku kultowej firmy Smylex (u Burtona ta firma wspomniana była w upiornych reklamach kosmetyków, później zaś pojawia się w samym finale jedynki w pojedynku na Batwinga, balony, pistolety z absurdalnie długą lufą i muzykę Prince’a jako producent trującego gazu „rozweselającego”) na torsiku Harley Queen, jak mogliście widzieć w tym prehistorycznym wpisie; to już przykładowo Harvey Dent aka Two-Face czy Scarecrow otrzymali legowe wcielenia, które dosyć mocno spadły z kanonicznego rowerka i niniejszy zestaw jest tego przykładem.
Jest to także jeden z niewielu, gdzie tę postac w ogóle można dostać – poza niniejszym, Two-Face pojawił się w staruśkim zestawie The Batmobile: Two-Face’s Escape z 2006 roku, o którym wspominaliśmy na okoliczność nowego Batmobila; dalej w drogaśnym Arkham Asylum (70912) w pomarańczowym jumpsuicie i identyczną jak tutaj główką oraz w Batcave Clayface Invasion (76122) z 2019, dosyć średniej odsłonie jaskini Batmana, nad którą znęcałam się tu wcześniej. W moim odczuciu, wspomniana krótka seria The Batman Movie nabrała z czasem dosyć przyjemnego uroku i stąd postanowiliśmy w niniejszej recenzji po nią sięgnąć.
Jak napisałam, rzecz jest z 2017 roku, z serii z której prezentowaliśmy wam m.in. Bane Toxic Truck Attack, Batcave Break-In, The Justice League Anniversary Party, The Penguin Arctic Roller, The Joker Notorious Lowrider i Catwoman Catcycle Chase. Gdzieś jeszcze nam leży całkiem udany Batwing, the Ultimate Batmobile i dla odmiany kompletnie pokraczny Clayface z tej samej serii, ale to tematy do ogarnięcia w przyszłości. Niniejszy zestaw w chwili premiery dostępny był za cenę katalogową niespełna 60USD i to kwota całkiem spora, choć adekwatna za taką zawartość pudełka. Set jest przeznaczony dla starszych bombli 9-14, ale takie staruchy jak my też miały z nim sporo frajdy. Zestaw liczy sobie 564 elementy. Według moich badań rynku, jest teraz problem z dostępnością tego zestawu w Polsce – nigdy zresztą nie był on specjalnie popularny, stąd zdecydowanie polecam odpalić Bricklinka czy rozejrzeć się za innymi ofertami z drugiej ręki.
Jeśli chodzi o same budowle – mamy tu bardzo zgrabny, choć podobnie jak nolanowskie propsy i technologie, niewyposażony w funkcję skręcania motor Batmana ze zręcznie ukrytym szkieletem z technic bricków, kabiną kierowcy umownie obudowaną uchylanymi oskrzydlonymi drzwiczkami i żółtą górną pokrywą siedziska kierowcy. Ponadto mamy tu podstawowe playability features w postaci pary studshooterów i pojedynczego działka typu flick-fire missiles. Mam tu tylko jedno pytanie do Duńczyków – czy naprawdę uważacie, że nazwa „Bat Hawk” ma sens?
Oczywiście gwiazdą setu jest koparka Two-Face’a którą to mamy dopuścić się tytułowej podwójnej demolki – dlaczego podwójnej zapytacie? Ano, pojazd naszego twarzowca jest podzielony na dwa warianty kolorystyczno-stylistyczne – jedna strona – dla normalsów – jest w kolorze białym w vanilla-niewinnym ozbrojeniu; druga zaś szeroko wykorzystuje fioletowe i ciemno-szare klocki i ma w założeniu wyglądać bardziej bezkompromisowo i upiornie; zwłaszcza mamy tu sześciostudowe działko i najeżone kolcami felgi oraz ramię koparki. Skomponowane jest to na poziomie konstrukcyjnym bardzo zręcznie, spójnie i konsekwentnie, unika się także w ten sposób powtarzalności pewnych czynności w trakcie konstruowania pojazdu po obu burtach koparki. Przykładowo z tyłu fioletowej części koparki mamy całkiem pokaźny i rozbudowany silnik przemysłowy z fioletowymi przewodami, obok znajduje się także kabina kierowcy ze skrzynką na zaopatrzenie w postaci kolejnych fioletowych groszków do natychmiastowego zgubienia oraz odczepianym daszkiem. W cenie otrzymujemy także dwie identyczne barierki.
Z zestawem otrzymujemy aż cztery figurki, z których aż trzy są ekskluzywne dla tego zestawu. Jak wspomniałam, Two-Face jest rzadką postacią i już teraz, ledwie cztery lata po premierze, figurka ta – zresztą wyposażona w zgrabny Tommy Gun – osiąga ceny kilkunastu euro za sztukę. Takim zainteresowaniem nie może zdecydowanie pochwalić się para dołączonych policjantów GCPD w zbrojnych kamizelkach, choć osobiście oceniam te dwie sztuki dosyć wysoko. Batmana otrzymujemy tu w wersji tożsamej z tą obecną w the Ultimate Batmobile z tego samego roku, więc jak napomknięto wyżej, postaram się i ten link za jakiś czas podświetlić do przeglądu. Batman biedak dostaje tylko dwa batarangi, podczas gdy cała reszta ma broń palną.
Cóż tu znowu długo marudzić, zestaw dosyć wyjątkowy, rzadki i moim zdaniem udany – jeśli jeszcze załapiecie się na jego magazynowe ostatki lub wykorzystacie możliwość zakupu z drugiej ręki, nie będziecie rozczarowani.
7.8/10