Niniejszym wprowadzimy na Nerdziucha ostatni z rarytasów z pierwszej, niezwykle udanej serii Batmana – mamy przed sobą rozbudowany zestaw powietrznych potyczek pomiędzy Jokerem a Batmanem z fantastycznym Batwingiem ze stycznia roku 2006. Zestaw składa się z 523 części i dostępny był za kwotę wówczas jedynie 50USD czy odpowiednio 40GBP z przeznaczeniem wiekowym 8-12.
Zestaw doczekał się bezpośredniego rebootu w odchudzonej o połowę wersji w 2012 roku na drugiej istotnej fali zestawów z Batmanem z bardzo podobną konstrukcją samolotu, helikopterem w prawie identycznej skali kolorów i również trzema figurkami z bardzo ciekawym liftingowanym odpowiednikiem niezbyt spektakularnego henchmana Jokera, jakiego otrzymujemy tutaj. Ogólnie Batwing jest pojazdem dosyć często podnoszonym przez LEGO i przed sobą mamy pierwszy historycznie tego przykład, czego zwieńczeniem jest burtonowski Batwing z 2020 roku, który z czasem wyląduje tutaj także – póki co po prostu nie było go komu złożyć.
Reboot zestawu z 2012 roku
Po raz kolejny pozwolę sobie powtórzyć, że pomimo upływu lat zestawy z pierwszej fali niezmiennie robią wrażenie i nie inaczej jest w tym wypadku – konstrukcja jest całościowo niezwykle kreatywna, rozbudowana i obfitująca w elementy playability – mamy tu choćby potężną strzałkę bardzo dyskretnie wmontowaną w ogon konstrukcji czy unoszone dolne panele skrzydeł, które kryją wysuwane kolejne działa. Całkiem sporo jest tu także ruchliwych elementów, zaś sama linia samolotu jest bardzo sprawnie i wdzięcznie wyprofilowana do kształtu nietoperzych skrzydeł czy wręcz loga Batmana – to jakby zalążek tego, co widzimy już z pełną mocą we wcześniej wspomnianym i omawianym tu zestawie z uniwersum LEGO Batman Movie czy w wersji burtonowskiej właśnie. Pod uchylaną szybką znajdziemy całkiem przestronną kabinę dla pary figurek czy akcesoriów, których ponownie otrzymujemy kompletny zestaw włącznie z Tommy Gunem oraz symbolicznym UZI, parą kajdanek wykorzystywanych jedynie w tym okresie i garstką batarangów.
Przeciwnik Batmana otrzymuje także niezwykle estetyczny śmigłowiec w odcieniach dark green, bieli oraz fioletu i ponadto ciekawym dodatkiem jest luźno montowana drabinka oraz składowane z tyłu pojazdu bomby.
Figurki otrzymujemy trzy – oczywiście samego Batmana, Jokera w ciekawej i rzadkiej wersji oraz bezimiennego zbója w fioletowym podkoszulku. Joker poza tym zestawem dostępny był jedynie w pierwszej wersji tumblera wydanego na tej samej fali, którego z czasem postaramy się tu zaprezentować (7888), chodzi więc o egzemplarz niezbyt popularny; Batman to figurka o historycznym już numerze katalogowym bat001, choć dostępna w dwóch tańszych zestawach 7779 (The Batman Dragster: Catwoman Pursuit) i wcześniej prezentowanym tutaj batboacie 7780, zaś zbója niebawem zobaczycie ponownie także we wspomnianym tumblerze.
Kolejny kultowy zestaw wyprzedzający swoją dobę i nadal sprawiający spore wrażenie. Serdecznie polecam.
ACHTUNG | POZOR | ATTENTION
Wszystkie zestawy LEGO Batman (I) 2006-2008 idą na sprzedaż.
Jak już wiecie z powodu tragicznego stanu zagracenia naszych lokali mieszkalnych – serio – już wkrótce zobaczycie nas w polskiej edycji Hoarders – będziemy pozbywać się części kolekcji. Zestawy przygotujemy do sprzedaży w wersji refurbished – czyli tymi palcyma – těma prstama – ponętna pani rednacz sprawdzi Wasze klocki z instrukcją i zapakuje do odrębnych zafoliowanych woreczków zgodnie z kolejnością składania dla namiastki obcowania z MISBem. W niektórych przypadkach dostępne także oryginalne pudełko (co już chyba tłumaczy jak bardzo przywaleni tym kramem jesteśmy), w 99% przypadkach dostępna instrukcja w przyzwoitym stanie – zwykle nawet jeśli musimy przed faktem dopełnić niektóre z naszych zestawów o Ersatz poniszczonych części czy instrukcję, przekopiemy dla Was Bricklink, ale dołożymy najlepszych starań, żebyście byli zadowoleni.
Autograf twórców Nerdziucha dostaniecie za darmo.
Jesteśmy samotną parą mieszkającą na dwa domy, bez bombli i co dla nas o wiele smutniejsze, bez zwierząt (za to regularnie podkarmiamy kilka przygarniętych elgiebetów), więc nikt waszych klocków nie pogryzie, nie zje i nie wypluje; traktujemy klocki z pełną świadomością tego, jak cennym przedmiotem są – nie trzymamy zestawów w randomowych mixach czy niekompletnych walających się zakurzonych kupach na półkach oraz nie eksponujemy na światło, wilgoć czy niekorzystne czynniki atmosferyczne. W większości przypadków jesteśmy pierwszym właścicielem a klockami się nie bawimy, trzymamy tylko pewien czas na zmiennych ekspozycjach, stąd większość z nich ma o wiele mniej niż zwykłe ślady użytkowania. W przypadku zestawów jakie nabywamy jako używane sprawdzamy kompletność i wymieniamy stare, zużyte czy zniszczone części.
8.5/10