Długo już nie mieliśmy na tapecie zestawu z serii LEGO Batman a to głównie dlatego, że – po początkowej fascynacji i radości z obecności na rynku klockowego uosobienia naszego ulubionego superbohatera, zasadniczy brak powiązania tej franczyzy z kinowymi przebojami, czy raczej jego powiązanie z własną dziecięcą franczyzą LEGO ostudziło nasz zapał do kolekcjonowania produktów tej linii. Z danych opisowych – zestaw jest z kategorii małych, liczy sobie 267 części, w tym cztery figurki wśród których – heads-up – samego Batmana brak oraz w chwili premiery w 2018 roku dostępny był formalnie za cenę niespełna 30USD lub też – co skrajnie dziwne i niesprawiedliwe – 35EUR. Szczęśliwie, pomimo EOL wraz z końcem grudnia 2018, zestaw jest nadal dostępny u dystrybutorów za cenę niższą, ponieważ oscylującą w okolicach 25EUR.
Wybaczcie mi ignorancję, ale nie mam pojęcia, czy w ogóle i jeśli owszem, to do jakiego tła fabularnego ten zestaw się odnosi i zasadniczo dosyć dobrze mi z tym, więc jeśli umieracie z ciekawości, to help desk Nerdziucha rozkłada ręce w popularnym duchu not my F-ing job. Kto robił w korpo ten rozumie.
Mamy tu strukturę z dominującym punktem centralnym oraz dwoma skromniejszymi skrzydłowymi rozszerzeniami w bieli, przy czym całość spaja spójne wykończenie różowych i niebieskich transparentnych okrągłych tile’i oraz podobnież białe dekoracje zamontowane na przeźroczystych barach w liczbie czterech. Centralna platforma ze stołem mikserskim DJa (którym – par parenthèse – może także być WonderDog jeśli wykorzystacie opuszczaną białą platformę 3×3) rozciąga się do przodu w obrotową platformę do tanecznych ewolucji, którą wprawiacie w ruch przy pomocy tylnego uchwytu o tanowym zwieńczeniu. W tym miejscu mamy trochę naklejek oraz dwie sztuki nadrukowanych płyt z logo Batmana – całkiem przyjemny i unikatowy detal. Po bokach pod opadającymi girlandami mamy także symetrycznie rozmieszczone głośniki uzyskane z wykorzystaniem czarnego basic bricka i dwóch par dishów na podstawkach oraz ponownie trochę dziwnej ozdobnej dykty rozszerzającej scenkę. Wygląda to całkiem schludnie.
Poza WonderDogiem w rzadkim kolorze Medium Blue z zieloną spongy pelerynką (który, ponownie nawiasem mówiąc, jest ekskluzywny dla tego setu), otrzymujemy cztery jednorazowe figurki El Dorado, Green Arrowa, Hawkgirl i Supermana. Pravda pravdoucí, Supermana dostaniecie gdzie-nie-bądź, ale zestaw ten jest absolutnie jedynym sposobem uzyskania jakichkolwiek figurek El Dorado i Hawkgirl (która otrzymuje tu parę alternatywnych vinylowych skrzydeł w różnych stopniu rozpostarcia) oraz realnie rzecz biorąc jedna z dwóch opcji uzyskania jakiejkolwiek figurki postaci Green Arrow, który w innej odsłonie z lat 2015-2016 pojawił się jedynie w jednym zestawie 76028 Darkseid Invasion oraz w polybagu z linii LEGO Dimensions. Napisałam realnie, ponieważ trzecią opcją jest niezwykle udana wersja tej figurki z Comic Conu z San Diego z roku 2013, której – jak można się racjonalnie spodziewać – nie znajdziemy w Polsce. Trzy z dodanych figurek – poza Green Arrowem, który ma odsłonięty tył głowy – posiadają alternatywne wyrazy twarzy.
Czy figurki te jednak warte są swojej ekskluzywności? Cóż, ich setowa proweniencja nieprędko zagwarantuje im wysokie ceny na rynkach wtórnych, całościowo chodzi jednak o moim zdaniem bardzo udane sztuki, które warto mieć w kolekcji niezależnie od ich realnej wartości.
Zestaw przyjemny, relaksujący w składaniu i nadal stosunkowo niedrogi z potencjałem inwestycyjnym. Warto sięgnąć, dopóki jest do dostania.
7/10